Parodia kina szpiegowskiego. Agent o kryptonimie OSS 117 zostaje wysłany do Afryki. Ma wesprzeć prezydenta Bambę, nękanego przez rebeliantów. Okazuje się, że rebeliantami dowodzi żona prezydenta.
W szpitalu psychiatrycznym przebywa pacjent, który podaje się za słynnego tajnego agenta, który trafił tam w skutek działań swoich wrogów. Lew - bo tak każe się nazywać ów mężczyzna - rzeczywiście wykazuje się sporym sprytem i nietypowymi umiejętnościami. Pewnego dnia w...