To nie będzie białe Boże Narodzenie. W tym roku przybierze kolor krwi. Dwunastoletni Max stara się przeżyć święta, które nie kojarzą mu się ze standardowymi obrazkami z telewizji. Świątecznej atmosfery jakoś nie czuć. A to nie wszystko, bo na święta ma przyjechać rodzina. Dziwna...
ZIM odkrywa, że jego wszechmocni przywódcy nigdy nie mieli zamiaru przybyć na Ziemię, przez co traci do siebie zaufanie, co jest przełomem dla jego nemesis Diba.