Film opowiada o historii powstania jednej z najważniejszych grup hiphopowych - N.W.A. oraz pierwszej płyty (1988) - tytułowego Straight Outta Compton. Płyty, którą zainteresowało się samo FBI, nazywając N.W.A. "Najniebezpieczniejszą grupą świata".
Zbliża się 40. rocznica ślubu Vianne i Anthony'ego, na którą zjeżdża cała rodzina. Po drodze Madea trafia do hotelu, gdzie staje się świadkiem schadzki jednego ze świętujących rubinowe gody małżonków.
Czarnoskóry mężczyzna wybudza się w karetce, sanitariuszka uświadamia go iż jeszcze przed chwilą był martwy, jak się okazuje bohater został specjalnie wskrzeszony przy okazji otrzymując super moce aby zwalczyć zło jakie spadło na jego miasto.