W wyniku pomyłki Pana Bociana małe lwiątko trafia pod opiekę łagodnego stada owiec. Czy jednak kiedy głodny wilk zaczyna prześladować stado, Lambert znajdzie w sobie odwagę, by obronić swoją mamę?
Kaczor Donald próbuje ściąć drzewo do swojego tartaku, niestety przeszkadzają mu w tym dwa małe gryzonie, które bronią swojego domu i gotowe są na odwet. Uparty Donald nie daje za wygraną i używa wszystkiego co wpadnie mu do rąk, prowokując wiewiórki do militarnych działań...
Kaczor Donald i jego siostrzeńcy są strażakami w remizie. Podczas odpoczynku Donald chrapie tak głośno, że jeden z kaczorków strzela z procy do alarmu pożarniczego, by obudzić wujka. Ten od razu zrywa się z łóżka i kiedy szykuje się na akcję, słyszy śmiech Dyzia, Zyzia i Hyzia....
Rankiem Donald robi sobie na śniadanie pyszne naleśniki. Kaczor nie wie, że w jego kominie Chip i Dale urządziły sobie schowek na orzechy. Kiedy do wiewiórek dociera smakowity zapach przygotowywanego posiłku, zakradają się do kuchni, żeby spróbować nieco smakołyków.