Mały kościół i kilka drewnianych domków pośrodku polany – w tej skromnej scenerii atmosfera ukojenia boskością obecna w żeńskim klasztorze wydaje się nie do zachwiania. Lasy dookoła nie drgną, zastygłą ciszę wstyd zakłócać nawet szeptem, odcięcie od świata otula miasteczko...
Dla Romea Aldei najważniejsza jest córka, która właśnie zdaje maturę i wybiera się na studia do Wielkiej Brytanii. Tuż przed egzaminami zostaje napadnięta, a ojciec próbuje zrobić wszystko, aby załatwić córce dobry wynik.