Marina, pracownik socjalny wyższego szczebla z kochającym mężem i godnym pozazdroszczenia mieszkaniem w centrum miasta, nagle zmienia się w dziwaczną wersję siebie o zmierzchu, kiedy zostaje zgwałcona przez trzech policjantów.
Ludzie unikają jej i boją się jej, ale idą do jej drzwi, ponieważ tylko ona może rozwiązać problemy wszelkiego rodzaju. Jest uzdrowicielką, pustelnikiem, świętym głupcem i pijakiem. Wie, że zbawcza łaska, której udziela, niszczy ją.