Joe jest świadkiem śmierci swojego ojca. Jego ostatnim pragnieniem byłoby Joe udał się na zachód i stał się prawdziwym mężczyzną. Joe robi to co kazał mu ojciec, ale trudno zostać prawdziwym twardzielem, kiedy zamiast konia woli się rower, a broni - wiersze. Na nic zdają się trudy...
Carlo Antonelli, inżynier z Genui, zostaje napadnięty i postanawia wziąć sprawiedliwość w swoje ręce. Na początku wydaje się, że rabusie mają przewagę, ale potem pomaga mu Tommy, młody rabuś, który staje po jego stronie.