Matka rodu za wszelką cenę chce zorganizować wystawną imprezę z okazji swoich 51. urodzin, ryzykując tym, że na jaw wyjdą długi, które zagrażają pozycji rodziny.
Samuel neguje surowe zasady religijne, które wpojono mu w dzieciństwie, aby żyć własnym życiem, jednak czuje się zamknięty w potrzasku pomiędzy światem i porzuconą wiarą.