Joe jest świadkiem śmierci swojego ojca. Jego ostatnim pragnieniem byłoby Joe udał się na zachód i stał się prawdziwym mężczyzną. Joe robi to co kazał mu ojciec, ale trudno zostać prawdziwym twardzielem, kiedy zamiast konia woli się rower, a broni - wiersze. Na nic zdają się trudy...