Od lat 12 grudnia wieczorem, w kolejne rocznice wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, pod domem Wojciecha Jaruzelskiego odbywają się demonstracje. W taki wieczór dwutysięcznego roku wizytę składa mu Teresa Torańska z ekipą filmową.
Jest rok 2001. W prywatnej szkole dziennikarstwa prof. Edward Wnuk-Lipiński pyta uczestniczących w seminarium, czy wiedzą kim był Albin Siwak. Nie wiedzą. Ktoś jedynie słyszał jego nazwisko. Dla tych młodych ludzi to już historia, i to taka, której niekoniecznie trzeba się uczyć.