Zakapturzona para, ciągnąc za sobą wypełnione bagażem sanie, przedziera się przez białe pustkowie. Czy to biegun polarny? Pustynia? A może Spitsbergen? Szybko okazuje się, że jesteśmy na nadbałtyckiej plaży, którą w zimowej aurze przemierza Janek i Wanda. Mają do przejścia niezły...