Irene wraz z mężem i czwórką dzieci mieszka w małym miasteczku na obrzeżach Rio de Janeiro. Jej najstarszy syn Fernando jest utalentowanym graczem w piłkę ręczną. Pewnego dnia chłopak zostaje zaproszony do profesjonalnej drużyny w Niemczech.
Ojciec jedynaka Oliveria zmarł z powodu tętniaka podczas rodzinnego obiadu, tuż po tym, jak wraz z żoną oznajmił synowi, że podjęli decyzję o rozstaniu. Po powrocie z krematorium trzynastolatek stawia urnę z prochami rodzica przy basenie. Sam siada na leżaku, by poszukać w telefonie...
Były skazaniec wraca do domu w poszukiwaniu nowego życia i szansy na ponowne nawiązanie kontaktu ze swoją młodą córką, z którą był w separacji. Przybysz spotyka się z oporem teścia – wpływowego pastora wspólnoty ewangelickiej w mieście.