Donald wraz ze swoimi siostrzeńcami wybiera się do wesołego miasteczka. Na miejscu kaczor bierze udział w wielu zabawach, w których zwycięstwo zależy od tężyzny fizycznej. Namówiony przez dzieci postanawia wziąć udział w walce bokserskiej.
Kaczor Donald chce pochwalić się, jaki z niego utalentowany golfista. Niestety siostrzeńcy wyprawiają różne harce – niespodziewanie kichają, hałasują, podsuwają Donaldowi trefne kije, a nawet bardzo skoczną piłeczkę z ukrytym w środku konikiem polnym.
Krasnoludek spełnia życzenie króla, aby wszystko, czego dotknie, zamieniało się w złoto. Kiedy król stwierdza, że nie może jeść, nie jest już zadowolony z prezentu. Rezygnując z dóbr doczesnych, odnajduje szczęście, przechodząc od bogactwa do łachmanów.
W czasie śnieżycy z samochodu zostaje wyrzucony worek z trzema małymi kociakami. Udaje im się trafić do dużego i bogato urządzonego domu. Nie będąc przez nikogo zauważonymi, odkrywają nieznany sobie świat domu zamieszkanego przez ludzi. Ich obecność po krótkim czasie zostaje jednak...
Miki, Donald i Goofy polują na łosia. Donald i Goofy są przebrani za samicę łosia i mają zwabić samca do przebranego za krzak Mikiego. Kiedy jednak go znajdują sytuacja rozwija się zupełnie niezgodnie z planem.
Sfrustrowany dyrygent Miki musi radzić sobie z nieznośnym sprzedawcą orzeszków i flecistą Kaczorem Donaldem, który chce zagrać piosenkę o indyku. Gdy wybrzmiewa uwertura „Wilhelma Tella”, koncert przerywa uderzenie cyklonu.