Kierowca motocyklowy, rajdowiec, za sprawą maszyny czasu przenosi się ze swym motorem do Meksyku roku 1875. Wchodzi w konflikt z gangiem wyjętych spod prawa rzezimieszków. Dochodzi do konfrontacji i rozprawy.
Ta przesiąknięta realizmem magicznym opowieść zaczyna się nad rzeką w Chile od smutnej, dziwacznej piosenki o tęsknocie. Jej słowa płyną tak jak rzeka, są niepokojące, pełne melancholii. Na brzegu w męczarniach umierają ryby, przyroda w okolicy wydaje swoje ostatnie tchnienie. I to...
W kraju szalonych Bogów,facet ze swoim strusiem wystąpil przeciw całej armii. Kiedy Słodki Kwagga wpadnie we wściekłość nawet jadowite węże chowają się pod kamieniami. Nie trzeba opowiadać, co się stało kiedy pokojowy kontygent ONZ wysadził w powietrze jego skład.