Emil awansuje na kierownika zespołu, który ma zostać zastąpiony przez sztuczną inteligencję. Ocalą swoje miejsca pracy, jeśli tylko wygrają doroczną imprezę integracyjną.
Był jednym z czołowych niemieckich ekspertów od inwestycji, potrafiącym zarobić nawet kilka milionów euro dziennie. A dziś siedzi na najwyższym piętrze pustego budynku banku w centrum Frankfurtu, patrząc na rozpościerającą się z okna panoramę ze szkła i stali. I opowiada. O swoim...