W 1982 roku Samuel, profesor żydowskiego pochodzenia, kierujący się pokojowymi przekonaniami i ideałami jednoczenia ludzi różnych religii, wybrał się w podróż do Bejrutu, aby wystawić sztukę będącą adaptacją "Antygony" Jeana Anouilha.
Dwóch dokumentalistów zapisuje na taśmie filmowej czas spędzony w Sonagchi, w Kalkucie i więzi nawiązane z dziećmi i prostytutkami pracującymi w czerwonej dzielnicy miasta.
W upalny letni dzień Paloma postanawia spełnić swoje największe marzenie: wziąć tradycyjny ślub w kościele ze swoim chłopakiem Zé. Jest oddaną matką, która ciężko pracuje na plantacji papai i oszczędza, by pozwolić sobie na to święto.